Warszawa, Polska, świat. Ciekawostki i atrakcje
Didżeje ciekawostki o didżejach i muzyce
Po raz pierwszy terminu „disc jockey” (z ang. operator płyt) użyto w stosunku do Martina Bocka. Był prowadzącym radiowy program „Make Believe Ballroom” w złotych dla tego medium latach 30. XX wieku. Tworzył atmosferę ciągłego koncertu, przerywanego doniesieniami z kraju i świata. W takiej formie discjockey przetrwał do dziś – jako gospodarz audycji, dobierający ścieżkę dźwiękową i tworzący warstwę słowną.
W formie bardziej wizualnej taką koncepcję przedstawił brytyjski dziennikarz Jimmy Saville, gdy w 1943 poprowadził pierwszą imprezę z dobieraną na żywo muzyka jazzową. Koncepcja ta znalazła odzew w USA, w postaci DJ-a z mikrofonem i gramofonem (lub dwoma, tak jak Saville). Czasem też z perkusistą, który trzymał rytm w przerwach między utworami. Tradycja ta szybko przyjęła się na Jamajce, gdzie stała się modną formą spędzania czasu.
Z początkiem lat 70. Europa i Ameryka zaczęła co weekend tańczyć na imprezach, których muzyka była głównym bohaterem. Tak powstała instytucja dyskoteki / klub tanecznego. Młodzi ludzie mogli tu bawić się bez rygoru tradycyjnych, ułożonych tańców.
Rola dobierającego muzykę rosła. Zaczęła się także rywalizacja, a w 1969 DJ Francis Grasso zdobył popularność układając utwory w jedną, ciągłą całość, za sprawą utrzymywania jednego tempa piosenki. Jednocześnie w 1973 toku, pochodzący z Jamajki DJ Kool Herc stał się bohaterem mniej zamożnych części Nowego Jorku podczas imprez osiedlowych. Miksował muzykę na dwóch gramofonach zróżnicowane instrumentalne ścieżki. W pierwszym przypadku mieliśmy do czynienia z powstaniem kultury klubowej, ta druga impreza była nieformalnym początkiem hip hopu. Oba te zjawiska zmieniły role nieodwracalnie podejście do odtwarzania muzyki.
Hip hop jest określany jako kultura, której sednem jest rywalizacja. Czy to taniec, będący namiastką wojny, czy malunki na budynkach, w których należy pokazać swoją zdolności, czy też granie muzyki z płyt, cechowało go twórcze napięcie. To nastawienie najlepiej było widoczne na osiedlowych imprezach, podczas których złożone z dobierającego muzykę DJ-a oraz zapowiadającego utworu i jednocześnie wyżywającego się na przeciwnikach MC (Master of Ceremony – mistrz ceremonii) dały inspirację do pojedynków na słowa i rytmy. Tak powstała muzyka hip hopowa, która z czasem wydostała się z gorszych dzielnic Nowego Jorku i opanowała świat.
Jednocześnie w światku klubowym inspirowane dokonaniami legendarnego nowojorskiego DJ Larry’ego Levana środowisko Chicago, prowadziło własne życie nocne. Różniło się jednak odrobinę od napędzanych disco i atmosferą nowojorskich imprez w klubie Larry’ego Paradise Garage.
W Chicago z początków lat 80. imprezy były dłuższe, a spokojne tempo opartych na standardach Motown utworów było za wolne. Dlatego Jesse Saunders, Frankie Knuckles, Ron Hardy i inni zebrali wszystkie swoje inspiracje. Stworzyli nowy rodzaj muzyki, który powtarzalną naturę elektrycznie tworzonej perkusji opatrzył linią basu wprost z utworów disco i głosem, zazwyczaj czarnoskórego, wokalistki lub wokalistki. Tak powstał house, muzyka, która wkrótce opanowała cały świat.
Dziś zarówno twórcy hip-hopowych podkładów, jak i obsługujący gigantyczne imprezy gwiazdorzy muzyki elektronicznej, zarabiają miliony. Są gwiazdami na miarę wokalistów. Nieźle, zważywszy na skromne początki czyli puszczanie utworów muzycznych na imprezie.
Didżeje ciekawostki: B.Zaleski / Al bercik
Zobacz też:
> Wodzirej na wesele