Stała rubryka z rysunkami w PLUSie, polonijnym magazynie w USA. A na początek współpracy obszerny wywiad

Od numeru 10/2016 tygodnik PLUS w kolejnych numerach publikuje humorystyczne rysunki Szczepana Sadurskiego, w autorskiej rubryce „Rysuje Sadurski”. Rysunki ukazują się zarówno w wydaniu nowojorskim, jak i w wydaniu na stany Pensylwania/New Jersey. Z tej okazji czasopismo przeprowadziło wywiad z polskim karykaturzystą, a ponieważ był obszerny, podzielono go na dwie części, publikując w numerach 10 i 11. Wywiad zilustrowano zdjęciami Sadurskiego z jego niektórych podróży po świecie – artystycznych oraz turystycznych (Australia, USA, Japonia, Niemcy).

Sadurski o początkach swojego rysowania (fragment wywiadu):
– Rysuję od zawsze. Rysowanie i malowanie to był mój dziecięcy świat, którym chciałem się dzielić z innymi. Nie sądziłem, że będę to robił przez całe moje życie i że będzie to mój zawód. Gdy rodzice wysłali moje rysunki do jednego z dziecięcych czasopism nie wierzono, że wykonał je kilkuletni chłopiec. W prasie zadebiutowałem jako 14-latek, uczeń szkoły podstawowej, zaraz potem były rysunki w prasie lubelskiej (urodziłem się w Lublinie). W wieku 15 lat zacząłem naukę w liceum plastycznym, a w dniu moich 18. urodzin zadebiutowałem w słynnym czasopiśmie Szpilki. 2 lata później zdobyłem Złotą Szpilkę, najbardziej prestiżową wówczas nagrodę dla polskich karykaturzystów. Były wywiady, setki publikacji w najlepszych polskich tytułach prasowych, pisano, że jestem „cudownym dzieckiem polskiej karykatury” i „osiągnąłem wszystko, co młody satyryk w Polsce osiągnąć może”. Na początku mojej kariery musiałem zastanowić się co dalej, bo gdybym już wtedy osiadł na laurach, mógłbym stanąć w miejscu. A ponieważ jestem nie tylko zdolny, ale też pracowity oraz konsekwentny, zacząłem robić wiele ciekawych rzeczy jako satyryk, wierząc że dzięki temu ludzie mogą być bardziej szczęśliwi i uśmiechnięci.

Na ilustracji: kolumna PLUSa 11/2016 z drugą częścią wywiadu oraz rysunek Sadurskiego