Sezon wakacyjny to czas wzmożonej pracy złodziei. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że nieraz wystarczy kilka godzin nieobecności, by pożegnać się z cennymi przedmiotami. Dlatego zamykając ostatni raz drzwi przed wyjazdem na urlop, miejmy poczucie, że w 100% procentach zrobiliśmy wszystko, by ochronić nasze mieszkanie przed włamaniem. Jak to zrobić? Poniżej 3 zasady

Zamknij wszystkie drzwi

Ta podstawowa zasada jest nagminnie łamana przez wiele osób. Zostawiają oni uchylone lub rozszczelnione okna, przez które złodzieje najczęściej dostają się do środka. Dodatkowo drzwi do każdego pomieszczenia są otwarte na oścież. Sytuacja idealna dla złodzieja, który może swobodnie i bez robienia hałasu dostać się do każdego pokoju. Zamiast zostawienia włamywaczom takiego zaproszenia, warto szczelnie pozamykać okna, jak również drzwi, zwłaszcza do pokojów, w których przechowujemy cenne rzeczy. Nawet, jeśli nie powstrzyma to złodziei, utrudni oraz wydłuży ich pracę. Pokonywanie solidnych drzwi może skutkować także pojawieniem się hałasu, na który mogą zareagować sąsiedzi. Można również pozostawić tzw. kontrolowany bałagan, który dodatkowo utrudni poszukiwanie łupów złodziejowi. Mile widziane jest wszystko, co wywołuje dużo hałasu. A co za tym idzie…

Miej pełną kontrolę

Jeśli możemy, wyposażmy mieszkanie w alarm oraz kamery. Wiele systemów ma specjalne zabezpieczenia, które powodują np. włączenie się fotokomórki jako reakcja na ruch, a nawet zdalne przesyłanie obrazu. Włączenie się alarmu generuje bardzo dużo hałasu, który skutkuje również przyjazdem policji lub firmy ochroniarskiej. Hałas skutecznie straszy złodziei. Stworzyć go mogą również nasi sąsiedzi i bliscy. Dlatego warto ich poprosić o zaglądanie do naszego M, podlanie kwiatów, pooglądanie telewizji, pokręcenie się. Regularna obecność kogoś w mieszkaniu to równie skuteczny odstraszacz, zwłaszcza jeśli odwiedziny odbywają się w różnych porach dnia. Chociażby z tego powodu, że złodziej może zrezygnować ze względu na zbyt małą ilość czasu pomiędzy odwiedzinami znajomych i sąsiadów. Innym dobrym sposobem jest przekazanie cenniejszych przedmiotów w ręce zaufanych bliskich, którzy planują urlop w innym terminie. Jeśli nie ma takiej możliwości, postarajmy się je sprytnie schować, zamiast trzymać w tak oczywistych miejscach, jak sejf, barek, szafa, pod łóżkiem. Warto wykonać zdjęcia swoich rzeczy, żeby od razu wiedzieć, czy coś zginęło, czy nie.

Ubezpieczenie

To najprostsza forma zabezpieczenia. Ubezpieczenie od włamania, kradzieży, zalania, pożaru, zniszczenia mieszkania i wielu innych negatywnych aspektów może nam pomóc spać spokojnie na wakacjach. Zwłaszcza, jeśli dopilnowaliśmy wszystkiego po swojej stronie i jesteśmy w stanie łatwo udowodnić, że mieszkanie było należycie zabezpieczone. Jedynym minusem tej formy zabezpieczenia jest okres karencyjny. Oznacza on, że musimy uiścić odpowiednią ilość składek rozłożonych w czasie, aby przysługiwało nam odszkodowanie. Dlatego o ubezpieczeniach warto pomyśleć nawet rok przed planowanym wyjazdem. Ubezpieczając lokal, trzeba również pamiętać, że jego wartość jest wyceniana na podstawie wartości rynkowej, ale zniszczone lub skradzione przedmioty mogą ją podnieść. Z tego powodu warto również zachować paragony lub faktury za drogi sprzęt, biżuterię czy ubrania. Będzie można łatwo udowodnić kradzież oraz przedstawić wartość określonej rzeczy.

Tekst: rynekpierwotny.pl