Dowcipne kawały o wędkowaniu. Łowienie ryb na wesoło. Żarty i dowcipy o wędkarzach i rybach. Humor wędkarski
Złowiony karp
Wędkarz chwali się koledze:
– Wczoraj złapałem karpia, który ważył pięć kilo!
– Z dżdżownicą czy bez?
Złota rybka i piwo
Dwóch wędkarzy wybrało się na ryby łodzią i złowili złotą rybkę. Rybka mówi, że spełni każdemu po jednym życzeniu. Ponieważ był upalny dzień, pierwszy wędkarz:
– Chcę dwa najlepsze, dobrze schłodzone piwa.
Rybka spełniła jego życzenie i pyta drugiego wędkarza o jego życzenie.
– A ja chcę, żeby cała woda w której pływa nasz łódka była piwem!
Rybka spełniła jego życzenie i wypuścili ją. Ten pierwszy wędkarz narzeka:
– I coś ty najlepszego zrobił? Przez ciebie będziemy musieli sikać do łódki.
Nieważna karta wędkarska
Łowiącemu ryby wędkarzowi, strażnik sprawdza kartę wędkarską.
– Pana karta jest już nieważna. Jak pan może łowić ryby na zeszłoroczną kartę wędkarską?
– Bo ja łowię tylko te ryby, których nie złowiłem w zeszłym roku.
Biedna rybka
Staruszka zatrzymuje się przy wędkarzu, który właśnie złowił rybę i zdejmuje ją z haczyka.
– Biedna rybka! – szepcze staruszka.
Na to wędkarz:
– Proszę pani! Nigdy by jej się to nie przytrafiło, gdyby niepotrzebnie nie otwierała pyska!
Trzynastego, w piątek
Żona mówi do wybierającego się na ryby męża:
– Dlaczego idziesz dziś na ryby? Przecież dziś trzynasty i do tego piątek!
– No właśnie, może ryby będą miały pecha.
Sukces wędkarski
Wędkarz opowiada kolegom o swoim ostatnim sukcesie wędkarskim. W pewnej chwili dodaje:
– Zresztą, co wam będę opowiadał. Kiedy wyciągnąłem tego szczupaka, woda w jeziorze obniżyła się o pół metra!
Ryby w trawie
Wędkarz zarzuca wędkę w trawę rosnącą na łące, obok jeziora. Obserwujący to zdziwiony facet, pyta:
– Co pan robi? Przecież w trawie nie ma ryb!
– Wiem, w tym jeziorze też nie ma.
Serowa przynęta
Rozmowa dwóch wędkarzy:
– Czemu łowisz ryby na ser, a nie na robaki?
– Bo jak ryba weźmie – mam na kolację rybę, a jak nie weźmie – to mam ser.
Wędkarskie szczęście
Nad jeziorem dwóch wędkarzy łowi obok siebie ryby.
W pewnym momencie jeden wyciąga na brzeg ogromnego karpia. Ten drugi z zazdrością komentuje:
– Ale ma pan szczęście! Teraz upłynie co najmniej dziesięć lat, zanim uda się panu złowić taką dorodną rybę!
Po kilku minutach pierwszy wędkarz znów wyławia karpia, jeszcze większego, niż poprzednio i mówi:
– Jak ten czas szybko płynie!
Jak wkurzyć wędkarza
Jakiś facet przechodzi brzegiem jeziora i pyta wędkarza:
– Biorą?
– Nie bardzo.
– Złapał pan coś?
– Jednego.
– Gdzie jest?
– Wrzuciłem go do wody.
– Duży był?
– Taki jak pan i też mnie wkurzał!
Dowcipy o wędkarzach: (c) SuperPolonia.info
Zobacz też:
> Kawały o rybach
> Dowcipy o zwierzętach