Warszawa, Polska, świat. Ciekawostki i atrakcje
Powstał, gdy polscy żołnierze osiedlili się w północnej Anglii po II Wojnie Światowej i działa do dziś
Polskie organizacje, sklepy, szkoły sobotnie to fenomen polskiej migracji zarobkowej w UK. Społeczność polska oraz jej ośrodki kształtują się i rozwijają obecnie prawie w każdym większym mieście w Wielkiej Brytanii. Nie każde jednak miasto posiada swój Polski Klub, którego istnienie i powstanie sięga II Wojny Światowej oraz emigracji powojennej.
Takim Klubem jest Polski Klub Orła Białego w Newcastle upon Tyne, który powstał kiedy to polscy żołnierze osiedlili się na terenach północnej Anglii po II Wojnie Światowej i w raz ze swym wojskowym kapelanem ks. Żelichowskim rozpoczęli poszukiwanie swego miejsca na ziemi brytyjskiej.
Kapelan Żelichowski był ich podporą duchową i patriotyczną, a także organizatorem życia kulturalnego wśród ówczesnej Polonii. Wtedy to w latach 50-tych dzięki wkładowi ówczesnej Polonii wyremontowano dom i przeznaczono go na kaplicę oraz miejsce spotkań dla Polaków, gdzie odbywały się wspólne modlitwy, potańcówki, wesela i chrzty. Miejsce to szybko stało się niewystarczające i wtedy powstał pomysł na budowę kościoła i Klubu Polskiego, co było efektem otrzymanego Polskiego Funduszu Dobroczynności, a także zebranych od Polaków cegiełek na ten cel. Misja Katolicka dołączyła się również do tej inicjatywy i zagwarantowała, że kościół w Newcastle zawsze będzie miał polskiego księdza.
Przez lata Klub Polski Orła Białego tętnił życiem, odbywały się tam zabawy, wesela, przyjęcia, dożynki, chrzciny i pogrzeby, dbano też o to, aby każdy mógł dostać polski obiad i dobrze spędzić czas. Z biegiem czasu jego członkowie zaczęli się wykruszać i zaistniała stagnacja w klubie, który coraz częściej był odwiedzany przez lokalnych Anglików.
Gdy po raz pierwszy przyjechałam do Anglii w 1993 r. i zamieszkałam w Newcastle, moje pierwsze kroki zaprowadziły mnie do Klubu Polskiego. Był to mały zaniedbany, przepełniony starszym pokoleniem Anglików klub, którzy grali w bingo i głośno dyskutowali po angielsku przy barze popijając brytyjskie piwo Brown Ale. Jedyne, co przypominało mi Polskę, to wiszące na ścianie zdjęcie Jana Pawła II oraz piękny centralnie umieszczony krzyż z białym orłem w koronie.
Jako dwudziestoletnia Polka próbowałam nawiązać kontakt z osiemdziesięcioletnimi Polakami, którzy mówili już tylko po angielsku, ale nie było to dla mnie osobiście zbyt zachęcające. Różnica pokoleniowa była zbyt wielka.
Do klubu wróciłam ponownie po dziesięciu latach. Stał już całkowicie pusty, a panów których wcześniej poznałam przy barze, już nie było. To był rok 2003.
Od 2004 r. wraz z kolejną falą migracyjną, tym razem zarobkową, Klub Orła Białego ponownie tętni życiem i znowu jest ośrodkiem kulturalnym społeczności polskiej w Newcastle upon Tyne. Dzięki nowym gospodarzom młodego pokolenia, odbywają się tu spotkania rodzinne, imprezy okolicznościowe, zabawy, a od niedawna również spotkania artystyczne i wystawy. Klub Polski wraz z polskim kościołem wspólnie wspierają Polonię. Stał się miejscem wsparcia dla każdego Polaka oraz współpartnerem dla każdej organizacji polonijnej, której celem jest promocja polskości i integracja.
Klub podtrzymuje dziedzictwo i spuściznę polską, krzewi kulturę, zrzesza Polonię, reprezentuje jej interesy w Anglii, a przede wszystkim dba o przetrwanie jego powojennej historii i odrobiny polskości w północnej Anglii.
Tekst: Kasia Bobrzak