misje kosmiczne 2021
2020 rok dla jednych był zły, dla innych zdecydowanie udany. Niektóre osoby wygrywały duże pieniądze na grach typu darmowe gry automaty barowe w kasynach online. Z pewnością na plus miniony rok zaliczyć mogą wszelkie agencje kosmiczne. NASA korzystając z pomocy SpaceX dwukrotnie z sukcesem wysłała z terenu USA astronautów. Chiny z kolei pobrały rekordowa ilość próbek z Księżyca. Ponieważ technologia kosmiczna idzie cały czas do przodu, z optymizmem możemy patrzeć na 2021 rok. Prezentujemy zatem misje, które powinny odbyć się w najbliższych 12 miesiącach.
Pierwsza misja SLS
NASA aktualnie korzysta z rakiet dostarczanych przez SpaceX. Jest to bardzo dobre rozwiązanie, które pozwala na spore oszczędności. Niemniej jednak amerykańska agencja uzależniona jest ponownie od kogoś innego – wcześniej była to Rosja. Nie dziwi zatem fakt, że NASA mocno wierzy w Space Launch System. Jest to tworzona przez Boeinga, Airbusa i Lockheed Martina największa w historii rakieta. Co prawda cały projekt posuwa się w żółwim tempie, jednak mamy nadzieję, że w 2021 roku zostanie ukończony. Docelowo nowa rakieta ma zostać wykorzystana w misji Artemis. Dzięki niej NASA do 2023 roku chce ponownie wysłać człowieka na Księżyc. Planowo SLS ma odbyć pierwszą misję w listopadzie, kiedy to wyniesie w kosmos statek Orion. Jego z kolei zadaniem będzie okrążenie Księżyca.
Teleskop Jamesa Webba
Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, to jeden z najbardziej ambitnych projektów ostatnich lat. Ma on w domyśle zastąpić wysłużony już Teleskop Hubble’a. Ma on służyć do obserwowania przestrzeni kosmicznej w podczerwieni. Stanowi wspólny projekt NASA, ESA i CSA. Dzięki niemu będziemy mogli zgłębić badania wielu zjawisk z astrofizyki. Jednak samo umieszczenie teleskopu w kosmosie było już kilkukrotnie przesuwane. Według najnowszych informacji powinniśmy się tego spodziewać na przełomie października i listopada. Nie jest to jednak pewny i ostateczny termin, gdyż trzeba być tu niezwykle ostrożnym – w grę w końcu wchodzą lata pracy i ogromne nakłady finansowe.
Luty pod znakiem Marsa
Tak się akurat złożyło, że mniej więcej w tym samym czasie wystartowały z Ziemi 3 osobne misje na Czerwoną Planetę. Jedna z nich to Hope, za którą odpowiadają Zjednoczone Emiraty Arabskie. Jej zadaniem będzie badanie pogody i atmosfery na Marsie. Chiński łazik Tianwan-1 to z kolei najbardziej ambitna misja w historii Państwa Środka. Głównym zadaniem misji będzie mapowanie terenu, pomiary pogody oraz poszukiwanie lodu. Jeśli uda im się bezpiecznie wylądować, to podobnie jak z Księżycem, staną się trzecią nacją po USA i Rosji, która wyląduje na Marsie.
Ostatnia misja to NASA ze swoim łazikiem Perseverance i helikopterem Ingenuity. Jej zadaniem będzie dołączenie do nieco wysłużonego łazika Curiosity. Nowy model ma mieć na wyposażeniu sprzęt do odwiertów i niezwykle sterylne pojemniki na próbki. Z kolei minihelikopter Ingenuity będzie pierwszym dziełem człowieka, które ma wzbić się w powietrze nad powierzchnią, którą nie jest Ziemia. Wszystkie 3 misje mają rozpocząć swoją pracę od lutego, więc w razie ich powodzenia czeka nas całkiem sporo nowych danych o Czerwonej Planecie.
To oczywiście nie koniec nowości w 2021 roku. Coraz bardziej przyglądamy się temu, jak poprowadzony zostanie projekt Starship od SpaceX. To kolejny etap ewolucji rakiet firmy Muska, które kiedyś mają przyczynić się do kolonizacji Marsa. Do tej pory mimo kilku nieudanych prób Starship wzniósł się na wysokość 12 km. W 2021 roku być może uda mu się osiągnąć orbitę, co będzie początkiem kolejnej kosmicznej rewolucji.
zawsz 1002
