Warszawa, Polska, świat. Ciekawostki i atrakcje
O Polakach w północnej Anglii w rozmowie z Katarzyną Bobrzak, przewodniczącą organizacji Pegaz
Jak powstała organizacja PEGAZ i jakie były jej założenia?
• Organizacja została zarejestrowana i ukonstytuowana 1 czerwca 2008 r. w mieście Gateshead w północnej Anglii. Jednak jej początki sięgają roku 2007 kiedy to mała grupka przyjaciół często spotykając się narzekała na brak kontaktów z Polakami, a przede wszystkim na to, że ich dzieci nie mają polskich kolegów i koleżanek. Wtedy to właśnie postanowiliśmy wspólnie zacząć organizować zajęcia dla rodziców i ich dzieci. Były to głównie zabawy i spotkania przy kawie, a także imprezy takie jak: Wielkanoc, Dzień Dziecka, Halloween czy Mikołajki.
Czym zajmowała się organizacja i jej wolontariusze?
• Bardzo szybko rozpoczęliśmy działalność, która okazała się bardzo owocna i w przeciągu niespełna trzech lat zaczęła przekraczać nasze możliwości. Zajęcia i zabawy przynosiły wolontariuszom bardzo dużo satysfakcji i zadowolenia, ale również wymagało to dużo zaangażowania i wysiłku. Z czasem działalność poszerzona została o biuro informacyjne w Gateshead służące darmową radą w kwestiach pomocy w aplikacjach socjalnych, w tłumaczeniach, a także załatwianiu spraw sądowych. W South Shields powstał klub języka polskiego, który cieszył się dużą popularnością. Wolontariusze zajęli się również organizacją życia kulturalnego w północnej Anglii i mieli również na swoim koncie organizacje występów kabaretowych takich jak: Kabaret Ani Mru Mru czy Limo oraz większych imprez, takich jak Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. A wszystko to odbywało się w okresie, gdy o Polakach nie było słychać w tym regionie, gdzie w urzędach język polski był nierozpoznawalny, gdy nie było polskich sklepów i polskich czasopism, a społeczność polska była czymś nieznanym dla Anglików.
Jakie są obecne plany?
• Z biegiem czasu działalność organizacji trochę się zmieniła. Spowodowane to było upływem czasu, zmianą zainteresowań wolontariuszy, którzy pozakładali rodziny, pozmieniali prace, przenieśli się na inne tereny, ale również z powodu nowo przybyłych wolontariuszy, którzy mieli już inne plany i inne zainteresowania i umiejętności. Poza tym sytuacja polskiej społeczności w regionie zaczęła zmieniać się, a co za tym indziej jej wymagania i oczekiwania. Dzięki współpracy pobudziliśmy do działania Polski Klub w Newcastle, który od II Wojny Światowej stanowił centrum polskości, ale do tej pory trwał w śpiączce kulturowej. Teraz pełną parą działa i organizuje imprezy sezonowe i rodzinne. Z przyjemnością możemy powiedzieć, że naukę języka polskiego przejęła Polska Szkoła Sobotnia w Newcastle wykorzystując swoje szerokie możliwości nauczania i lokalowe. Obecne plany organizacji skierowane są w kierunku nowej grupy w społeczności polskiej, grupy łaknącej doznań kulturowo-artystycznych takich, jak: sztuka słowa, kanwasu czy medialna.
Co niesie przyszłość dla organizacji?
• Obecnie zauważyliśmy, że Polakom w północnej Anglii brakuje imprez kulturalnych, bardziej duchowych. Wolontariusze zaangażowali się więc w dużą imprezę poetycką, zorganizowali kilka wystaw i wernisaży. Powstaje również duża grupa artystów, którzy chcą tworzyć i dzielić się swoją twórczością nie tylko z polską społecznością, ale chcą być też zauważani przez Brytyjczyków. Myślę, że przyszłość przyniesie dużo zmian i zadowolenia dla tej grupy ludzi, którzy chcą oderwać się od szarej rzeczywistości i zabłysnąć swoimi talentami w tym regionie. Mam szczerą nadzieję, że się tak stanie, ale nie zapominajmy, że działalność organizacji opiera się o wolontariuszy, o ich wolny czas i energię tworzenia. Dlatego są oni zawsze mile widziani i zawsze potrzebni.
Jak oceniana jest Wasza działalność?
• Mieszkając w północnej Anglii od dwudziestu lat, współpracując z Polonią od dziesięciu lat i działając w organizacji PEGAZ od ponad pięciu lat muszę powiedzieć, że zmiany są zdecydowanie zauważalne. Polskie środowisko się rozwija i kształtuje swoją tożsamość. Usilnie trzymając się swoich korzeni kultywuje polskie zwyczaje i dba o zachowanie języka ojczystego, doznaje jednak transformacji przepełnionej duchem sztuki i piękna, aby zaspokoić swoje ulotne i dotąd niezauważalne potrzeby duchowe. Dążenia te coraz częściej doceniane są przez odbiorców, a w szczególności przez przedstawicieli polskich i brytyjskich instytucji.
„…takie imprezy to to czego my, Polacy potrzebujemy. Nie tylko po to, żeby zaprezentować naszym angielskim sąsiadom kraj z którego pochodzimy i wszystkie jego piękne walory, ale też po to, żeby uświadomić nam samym, że nawet w innym państwie, ciągle mamy do czego wracać i o czym pamiętać. Że możemy głośno powiedzieć „we are proud to be Polish” – powiedział 20 października 2012 r. Konsul Generalny Łukasz Lutostański, który wziął udział w festiwalu kultury i sztuki polskiej w Newcastle.
Z Katarzyną Bobrzak (na zdjęciu powyżej) rozmawiała Izabela Brzoska
Styczeń 2013 r. Wywiad ukazał się w Magazynie Europejczyk
• Od SuperPolonia.info: strona internetowa Pegaza www.pegaz.org.uk obecnie nie działa