Zamieszanie wywołane przez tegoroczną pandemię spowodowaną wirusem SARS-CoV-2 spowodowało spore zakłócenia w świecie sportu. Między innymi w piłce nożnej doszło do ciekawej sytuacji, która polega na tym, że rozgrywki w większości liczących się w Europie lig trwają do połowy lipca lub nawet do końca tego miesiąca (jak np. Serie A), a tymczasem wielu zawodnikom kontrakty wygasały 30 czerwca tego roku. Ponadto trwa też właśnie okno transferowe, co powoduje, że wśród tego całego galimatiasu łatwo można przegapić różne ciekawe sytuacje związane z przenosinami tego, czy innego zawodnika do nowego klubu. Zawsze zostaje jeszcze oczywiście inna forma rozrywki jak na przykład piłka nożna zakłady na VulkanBet, ale transfery to coś, co zawsze warto mieć na oku, by wiedzieć, jak najlepsze kluby się przygotowują do nowego sezonu.

Dziś więc postanowiliśmy zebrać dla Ciebie kilka najważniejszych transferów, jakie już zostały przyklepane tego lata — życzymy miłej lektury!

Angielska Premier League

Omawianie bieżącego lata transferowego w Anglii, nie możemy nie rozpocząć od chyba najgłośniejszego wydarzenia, jakim jest bez wątpienia odrzucenie przez Leroya Sane’a oferty dotychczasowego klubu, jakim był dla tego zawodnika Manchester City i wybranie Bayernu Monachium. Oficjalną informację podano 15 lipca tego roku, ujmując w niej także kwotę odstępnego, wynoszącą 45 milionów euro. Oznacza to, że Bayern zrobił znakomity interes pozyskując młodego zawodnika o znakomitych umiejętnościach i już wyrobionej renomie. Wystarczy tylko wspomnieć o wartości rynkowej tego gracza wynoszącej 80 milionów euro.

Oczywiście Leroy Sane nie był bohaterem tylko jednego ciekawego transferu w Premier League, bo wydarzyło się także kilka innych interesujących zmian barw klubowych. Na przykład fani Realu Madryt zapewne z zadowoleniem przyjmą wiadomość o powrocie Daniego Ceballosa z wypożyczenia do Arsenalu (choć gracz ten pełni rolę rezerwowego w drużynie z Madrytu), a kibice Manchesteru United ucieszą się widząc ponownie Chrisa Smallinga w koszulce tego klubu. Poza tym na uwagę zasługuje odejście Dejana Lovrena z Liverpoolu do Zenita St. Petersburg oraz powrót Danny’ego Rose’a do Tottenhamu.

Na powyższej liście brakuje kilku czołowych klubów Premier League, które wielokrotnie przyzwyczajały nas do transferów gwiazd, żeby wspomnieć choćby Chelsea, Manchester City, Arsenal ,itp. Powód jest prosty – oprócz oczywistego braku konkretnych kandydatów, część z nich zobowiązana jest (lub będzie) do przestrzegania zasad finansowego Fair Play pod groźbą poważnych konsekwencji w przyszłości.

Niemiecka Bundesliga

O przejściu Leroya Sane do Bayernu Monachium pisaliśmy już powyżej. O dziwo, niewiele więcej spektakularnych transferów zaplanowali włodarze klubów Bundesligi. Z ciekawszych ruchów między klubami można wymienić na przykład przejście Hee-chana Hwanga z Red Bull Salzburg do RB Lipsk za 15 milionów euro, a także pozyskanie z AS Monaco za 12 milionów euro prawego obrońcy Benjamina Henrichsa, także przez RB Lipsk.

Włoska Serie A

W przypadku najwyższej włoskiej klasy rozgrywkowej także nie wydarzyło się zbyt wiele godnych uwagi zmian barw klubowych. Zapewne największym hitem jest przyklepana pod koniec czerwca umowa między Juventusem oraz Barceloną, obejmująca wymianę Miralema Pjanica na Arthura Melo. W zasadzie nie jest to typowa wymiana, ale po prostu dwie transakcje sprzedaży zawodników w przeciwnych kierunkach. Wart obecnie na rynku transferowym 52 miliony euro Bośniak po czterech sezonach grania w barwach Bianconerich założy od nowego sezonu koszulkę Blaugrany, natomiast odwrotną procedurę wykona Arthur Melo, sprzedany przez Barcelonę za 72 miliony euro.

Oprócz powyższej transakcji wymiennej na uwagę zasługuje zakup Suso z AC Milan przez Sevillę FC za kwotę 21 milionów euro. Ten gracz wcześniej był wypożyczony do klubu z Sewilli, więc tak naprawdę z jego punktu widzenia nic się nie zmieni i nie będzie musiał się przeprowadzać. Jedynie zmienił się jego status z wypożyczonego na kupionego, a także otrzymał nowy kontrakt.

Na tym w zasadzie koniec interesujących ruchów na włoskim rynku transferowym. Możemy ewentualnie jeszcze wspomnieć o powrocie do Romy Alessandro Florenziego, który wypożyczony był w zeszłym sezonie do Valencii CF.

Francuska Ligue 1

We Francji w tym sezonie nie możemy spodziewać się zbyt imponujących transferów. Owszem, w powietrzu krążyło mnóstwo plotek na temat rzekomego przejścia Neymara do Barcelony i / lub Kyliana Mbappe do Realu Madryt, jednak na chwilę obecną nie ma na ten temat żadnych wiarygodnych doniesień.
Ogólnie rzecz biorąc, kluby francuskie zachowują się dość pasywnie, bo najciekawszym chyba ruchem transferowym w Ligue 1 jest przejście Martina Terriera z Olympique Lion do Rennes za kwotę 12 milionów euro. Sami przyznacie, że nie jest to chyba najbardziej rzucająca na kolana transakcja, nieprawdaż?

Hiszpańska LaLiga

W tym przypadku zapewne najbardziej interesujący może wydawać się powrót Martina Odegaarda z Realu Sociedad do Realu Madryt. Gracz ten był ostatnio często wypożyczany przez Los Blancos, by w ten sposób nabierał doświadczenia i szlifował swoje umiejętności. Czy to już jest ten moment, by norweski ofensywny pomocnik wskoczył wreszcie do pierwszego składu Królewskich? Czas pokaże. Inni godni uwagi zawodnicy, którzy wrócili do Madrytu z wypożyczenia to między innymi japoński napastnik Takefusa Kubo (19-letni, utalentowany gracz) oraz Sergio Reguilon (23-letni lewy obrońca).

Inne ciekawe ruchy transferowe to zakup napastnika przez Barcelonę. Trincao zmienił barwy klubowe za 31 milionów euro, przechodząc z Bragi do Blaugrany. Kataloński klub to ostatnio trudny teren dla napastników, zobaczymy więc jak poradzi sobie ten 20-letni Portugalczyk.