Warszawa, Polska, świat. Ciekawostki i atrakcje
Pierwsza prezentacja polskiego humoru w Republice Południowej Afryki czyli wystawa rysunków Szczepana Sadurskiego
Wernisaż wystawy rysunku satyrycznego Szczepana Sadurskiego w Nazareth House (Kapsztad, RPA) w dniu 17 listopada 2013 r. trwał blisko dwie godziny i zgromadził ponad 50 osób czyli tyle samo, ile występ Tadeusza Drozdy dla Polonii w Kapsztadzie kilka tygodni wcześniej. To, że doszło do wystawy, uroczystość była udana, a frekwencja była duża, to głównie zasługa Adama Ciesielskiego – mieszkającego tu od lat polskiego lekarza i literata.
Główną okazją spotkania była wystawa 40. rysunków humorystycznych Szczepana Sadurskiego – polskiego karykaturzysty mieszkającego w Warszawie. Można też było obejrzeć tuzin jego rysunków przedstawiających polskie stroje ludowe (te rysunki, oprawione w ramki, zostały przekazane do stałej ekspozycji w polskiej bibliotece).
Na osoby, które przybyły na uroczystość, czekały też niespodzianki. Każdy mógł wrócić do domu z gazetkami z polskimi dowcipami („Dobry Humor” i inne czasopisma Wydawnictwa Humoru i Satyry Superpress), była wystarczająca ilość okolicznościowego folderu wystawy oraz wydruki tekstów autorstwa Adama Ciesielskiego o Grzesiu Polaku, które od niedawna ilustruje Sadurski. Były także dla chętnych legitymacje Partii Dobrego Humoru (Good Humor Party) – międzynarodowej organizacji szerzącej uśmiech, której składka członkowska wynosi trzy uśmiechy dziennie (z tej okazji skorzystało siedemnaście osób). Dodajmy, że tak duża dawka uśmiechu NIC nie kosztowała – wystarczyło tu jedynie przyjść.
Warto dodać, że stojaki na których prezentowano plansze z rysunkami wypożyczyła polska ambasada, a o drobny poczęstunek zadbały panie ze Stowarzyszenia Polskiego w Kapsztadzie.
Uczestnicy wernisażu (Polacy mieszkający w Kapsztadzie) chwalili nie tylko fakt, że mogą zobaczyć pierwszą ekspozycję z polskim humorem. Chwalili poziom rysunków, profesjonalizm ekspozycji oraz dobrą organizację spotkania. Gdyby wszyscy uwierzyli, że będzie tak, jak wcześniej zapowiadano w zaproszeniach i na Facebooku – niewykluczone, że uczestników spotkania byłoby jeszcze więcej.
Na zdjęciach: ekspozycja Szczepana Sadurskiego w Kapsztadzie