Portale społecznościowe
Żyjemy w czasach, w których trudno jest sobie wyobrazić życie bez popularnych portali społecznościowych. Wbrew temu, co sądzą ich przeciwnicy – nie chodzi o to, że uzależniają, ale o to, że zapewniają ogromne możliwości, po które zawsze warto sięgać.
Popularne platformy służą do kontaktów z innymi osobami, dzieleniem się chwilami ze swojego życia, pracowania, a także rozwoju kariery. Często tak się zdarza, że korzystamy z portali społecznościowych po to, by zarezerwować konto na innych platformach, jak np. kasyno online Vulkan. Każdy ma inne cele związane z korzystaniem z popularnych platform społecznościowych. Można im wiele zarzucić, a niektórzy doszukują się w nich nawet bardzo rozbudowanych teorii spiskowych. Prawda jest taka, że powstały jako odpowiedź na wymagania dzisiejszego użytkownika i zaspokajają potrzeby internautów. Bez względu na zabiegi stosowane przez osoby stojące za gigantami branży – gdyby nie zapewniali odpowiedniej jakości usług, nie istnieliby.
W Polsce zaczęło się nieśmiało – Nasza Klasa
Dzisiejsi 20 i 30-latkowie i ich rodzice z pewnością pamiętają ciekawy portal internetowy, który pozwalał na odnowienie kontaktów ze znajomymi szkolnymi. Strona została założona w 2006 roku i z miejsca stała się prawdziwym gigantem, który posiadał dane osobowe wielu milionów Polaków. Nasza Klasa oferowała dołączenie do klas i szkół oraz dodawanie innych użytkowników do znajomych. W ten sposób powstał polski Facebook, który nie przetrwał próby czasu.
Kiedy strona Marka Zuckerberga dopiero wdzierała się na rynek Polski, właściciele Naszej Klasy zaczęli wprowadzać istotne zmiany, które miały pozwolić na konkurowanie z gigantem z Zachodu. Jednak niektóre funkcje nie spodobały się, co spowodowało bardzo szybkie odejście z platformy ogromnej części użytkowników. Część osób, które miały konta na NK twierdzi, że gwoździem do trumny były zmiany społecznościowe, które całkowicie zmieniły profil serwisu. W rzeczywistości jednak głównej winy „upadku” Naszej Klasy powinno się doszukiwać w pojawieniu się Facebooka.
Największy gracz na rynku platform społecznościowych – Facebook
O Facebooku chyba powiedziano już wszystko. Powstał nawet bardzo dobry film z Jessiem Eisenbergiem, który zagrał kontrowersyjnego założyciela platformy. Ekranizacja przedstawia historię powstania serwisu oraz jego początkowy rozwój, zanim stał się międzynarodowym gigantem.
Facebook, to z założenia platforma do poznawania ludzi, która zapewnia całą masę różnych narzędzi i możliwości. Użytkownicy mogą przeglądać profile innych osób, publikować zdjęcia, filmy, wpisy. Każdy znajdzie powód, dla którego warto założyć konto na Facebooku. Dla wielu najważniejszy jest kontakt z innymi osobami, ponieważ w bazie serwisu znajduje się ogromna część populacji i z założenia można uznać, że nowo poznana osoba ma konto na platformie. Wystarczy zaopatrzyć się w komunikator (Messenger) i można pisać, dzwonić, wysyłać pliki wideo w bardzo wygodny, darmowy sposób.
Po przejściu na Facebooka można odnieść wrażenie, że jest to wyjątkowo prostą platformą. Nie można jej jednak lekceważyć, ponieważ nad jej usprawnianiem nieustannie pracują tysiące osób na całym świecie. Dzisiejszy serwis społecznościowy oferuje tak rozbudowane możliwości, że wśród standardowych użytkowników trudno byłoby znaleźć takich, którzy są świadomi wszystkich jego funkcji.
Dzielenie się chwilami na Instagramie
Instagram zrobił furorę praktycznie od razu, kiedy pojawił się w sieci. Założenia aplikacji były bardzo proste. To fotograficzny hosting zdjęć, który jest połączony z aplikacją na smartfony. Dzięki możliwości szybkiej obróbki zdjęć i publikowania ich w sieci stał się prawdziwym hitem, nieustanie zwiększającym bazę swoich użytkowników.
Szybko okazało się, że zdjęcia na Instagramie są idealnym miejscem do zamieszczania reklam… Jeśli ktoś ma milion aktywnych użytkowników i doda zdjęcie z subtelną reklamą, to dotrze do ogromnej bazy odbiorców. W ten sposób narodził się nowy sposób zarabiania pieniędzy w Internecie. Szacuje się, że jeden z najlepszych piłkarzy wszech czasów – Cristiano Ronaldo zarabia dzięki Instagramowie więcej pieniędzy, niż na boisku. W jego przypadku mówi się o 250 milionach obserwujących.
Jeśli jednak zejdzie się na ziemię i spojrzy na Polskie gwiazdy Instagrama, które mają do kilku milionów obserwujących, to mówi się, że za jedno zdjęcie mogą oni otrzymywać kilka do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Dzięki takim możliwościom, 90% osób publicznych zaczęło prowadzić swoje profile instagramowe, dorabiając sobie do tego, co otrzymują z tytułu swojego zawodu.
Najnowsza rewelacja – TikTok
Historia TikToka jest zbliżona do Instagramu. Różnica polega jedynie na tym, TikTok w czasach powstawania popularnej platformy do zdjęć po prostu nie miałby racji bytu – prędkość Internetu uniemożliwiałaby szybkie wysyłanie i oglądanie filmów w dowolnym miejscu z dostępem do sieci. TikTok, to mobilna aplikacja do wysyłania krótkich materiałów wideo (do 60 sekund), które mają charakter muzyczny. Program powstał i zyskał popularność w Chinach, a na zachodzie pojawił się w 2017 roku po przejęciu popularnej konkurencyjnej aplikacji musical.ly.
Rozwój platformy jest bardzo podobny do jej zdjęciowego odpowiednika. Wszystko opiera się o tworzenie interesujących plików wideo, które przyciągną jak najwięcej odbiorców. Promuje się kreatywność i pomysł na siebie. Dlatego trudno jest określić jeden gatunek produkcji publikowanych na TikToku. Mimo wszystko można określić, że większość filmów to humorystyczne wideo z podkładem muzycznym w tle. Oprócz tego coraz częściej spotyka się różnego rodzaju poradniki, kabarety, układy taneczne i wiele więcej.
Platforma TikTok wzbudza co najmniej tyle samo kontrowersji, co wspomniany powyżej Facebook. Jako że pochodzi z Chin, zarzuca się twórcom nieetyczne cenzurowanie wypowiedzi. Udowodniono, że osoby, które zainteresowały się niewygodnym dla władz Chin tematem, to ich filmy docierały do ograniczonej grupy użytkowników lub były po prostu usuwane. TikTok jest także krytykowany za nadmierne zbierane danych o swoich użytkownikach i kilka innych kwestii.
Co by nie mówić o TikToku, trzeba przyznać, że został stworzony w taki sposób, że nie można się od niego oderwać. Użytkownicy potrafią godzinami wpatrywać się w krótkie filmiki swoich ulubionych twórców, zapewniając im jeszcze większe dochody. Oczywiście nie udałoby się to, gdyby nie ogromna baza użytkowników (ponad 2 miliardy). Mimo wszystko, gdyby twórcy nie dbali o to, żeby TikTok był po prostu dobry, mógłby spotkać go los przytoczonej wyżej Naszej Klasy.
Zawsz. 2030