Warszawa, Polska, świat. Ciekawostki i atrakcje
Przedstawiamy laureata Konkursu Wybitny Polak na Zachodnim Wybrzeżu USA, w kategorii: Kultura
W światowej sztuce znany jako artysta malarz, grafik, rzeźbiarz i fotograf, do tego autor wielu ciekawych tekstów-przemyśleń, co miesiąc publikowanych na łamach miesięcznika „Życie Kolorado”. Przyjaciel wielu uznanych artystów (np. poety Jacques’a Prévert, nieżyjącej już pisarki Francois Sagan, kompozytora i dyrygenta Stanisława Skrowaczewskiego, kompozytora muzyki filmowej Lalo Schifrin’a, współtworcy Polskiej Szkoły Plakatu Wojciecha Fangora, czy fotografa Pablo Picasso Andre Villers).
Studiował w warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Syn równie niezwykłego ojca, który w czasie II wojny światowej jako dyrektor szpitala psychiatrycznego w Tworkach ratował z opresji wojennych wielu ludzi. Ten szczególny czas i okoliczności stały się wielką pożywką dla artystycznej wrażliwości Witolda-K. Każdy jego obraz, szkic czy rzeźba są tak charakterystyczne, że trudno pomylić ich autora z kimkolwiek innym. I każdy widz dostrzega w nich cząstkę siebie. Witold-K zwykł mawiać, że „w dniu, w którym zrozumiesz swoją samotność, będziesz potrafił otworzyć się na moją sztukę”. Od 1964 r., kiedy to wyjechał do Paryża na stypendium, pozostaje za granicą. Do Polski wraca często i chętnie. Do niedawna dzielił swoje życie między Francję, Denver (Kolorado, USA) i Polskę, dziś skupia się na dwóch ostatnich lokalizacjach.
Jako pierwszy polsko-amerykański artysta może poszczycić się solową wystawą w najstarszym domu aukcyjnym w Amsterdamie – Sotheby’s (2007 r.). Do jego najbardziej znanych prac należy cykl charakterystycznych, bardzo oszczędnych w formie postaci, wielokrotnie odwróconych tyłem do widza, plafon w sali teatralnej Oświęcimskiego Centrum Kultury oraz kompozycja plastyczna przed budynkiem Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Houston. Witold-K projektował również scenografię do wielu przedstawień baletowych i teatralnych. Pytany o wspomniane wyżej postacie i powód, dla którego są odwrócone, artysta odpowiedział „być może nie podobają się im moje obrazy”.
Jest postacią barwną, nietuzinkową i niezwykle utalentowaną. Jak mało kto ma wybitne poczucie humoru na swój temat. Jest otwarty, spontaniczny, bezpośredni. Swoją pasją do sztuki łączy ludzi, sprawia, że pojawiają się nowe projekty, które pozwalają na współpracę między Polską i USA w nowych wymiarach. Witold-K jest skromnym człowiekiem o wielkiej duszy.
Otrzymanie nagrody „Wybitny Polak” skomentował tak: „Te zaszczytne tytuły (wybitny, wybitna, wybitne) przekazuję sztuce, gdyż jest ona ważniejsza niż artysta, który ją tworzy. Artysta znika, a sztuka na przestrzeni wieków zachwyca, wzrusza, uszlachetnia. A zatem wdzięczni, sztuka i ja… razem dziękujemy za wyróżnienie.”
Tekst: Fundacja Polskiego Godła Promocyjnego
Na zdjęciu: Konsul Generalny RP w Los Angeles, Mariusz Brymora oraz Prezes Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego, Krzysztof Przybył wręczają nagrodę Wotoldowi-K (Witolodowi Kaczanowskiemu) w kategorii „Kultura”