Jagody ciekawostki, które warto znać!
Do polskiej tradycji, należy zbieranie jagód w miesiącu lipcu. W wielu regionach naszego kraju, używa się go jako lekarstwo na chore oczy. Aby poprawić sobie wzrok, jadano ten owoc nawet kilka razy dziennie. To bardzo smaczny owoc, którego pozytywne walory znali już pradawni Słowianie
Zbieractwo jagód kiedyś i dziś
Zbieranie płodów roślin dziko rosnących, w zamierzchłych czasach było podstawą utrzymania człowieka pierwotnego. Zbieractwo było jedną z najstarszych form pradawnej gospodarki. Niegdyś, podobnie jak i teraz, miał miejsce podział obowiązków, między kobiety i mężczyzn. Kobiety trudniły się zbieractwem, mężczyźni myślistwem. Dziś zbieractwo leśne niektórym rodzinom pomaga w podreperowaniu finansów w okresie letnim.
Zbieractwo w okresie międzywojennym, a także w latach poprzedzających wybuch I wojny światowej, było podstawą utrzymania mniej zamożnych ludzi, w czasie letnim. Jagody często zbierały dzieci, aby za uzyskane w ten sposób pieniądze zakupić sobie np. przybory szkolne. Zbieranie złomu, podobnie jak zbieranie jagód czy grzybów w lesie, było pracą mało skomplikowaną i przynoszącą mały dochód, ale mógł to robić każdy.
Przeważnie kobiety i dzieci, zachłystywały się swoistym smakiem i aromatem tego owocu. W dawnych czasach panie, które szły na jagody do lasu, podczas swojej pracy gawędziły ze sobą, śmiały się oraz śpiewały ludowe piosenki. To wszystko umilało im zbieranie, a z biegiem czasu stało się zwyczajem. Młode kobiety konkurowały ze sobą, gdyż wierzyły że ta, która pierwsza napełni jagodami swój kosz, jako pierwsza wyjdzie za mąż.
Pyszne drożdżówki z jagodami
Najlepiej smakują te jagody, które osobiście zebrała w lesie osoba bliska sercu. Wspaniale smakują na surowo, posypane cukrem, do tego polane śmietanką. Z biegiem czasu jagody stały się nadzieniem bułek drożdżowych. Już w okresie międzywojennym, znane były bułki drożdżówki z jagodami, które nazywano „smoli buźki”, bo czasem na ciemno barwiły kącki ust podczas jedzenia. Aromat tych małych owoców powodował, że w okresie lata przed każdą cukiernią gromadziły kolejki osób, chcące posmakować tego rarytasu.
Jagodzianki pani Dziuni
Po II wojnie światowej, znane były w Krakowie jagodzianki, które wypiekała pani Dziunia Motykówna. Do każdej bułki z jagodowym farszem wkładała ona białą karteczkę, na której zapisywała najlepsze życzenia dla klientów kupujących jej bułki. Pewnego razu pani Dziunia pomyliła karteczki i zamiast życzeń, włożyła do bułki kartkę z rachunkiem ze sklepu. Takową bułkę kupił pewien pijaczyna krakowski, Jurek Chruzik. Gdy zobaczył kartkę z rachunkami, podejrzewał, że Dziunia jest w stanie przewidzieć jego wydatki na piwo i inne trunki. Przestraszony, już nigdy nie kupił alkoholu. Czyżby jagodowe przysmaki nie tylko poprawiają apetyt i humor, ale też oduczają spożywania mocnych trunków?…
Jagody ciekawostki: (c) Agnieszka Gałka / SuperPolonia.info
Zobacz też:
>
