Czterdzieści lat temu był uważany w Polsce za wartościową roślinę paszową. Dziś jest całkowicie zakazany, ale mimo to trzyma się doskonale. Barszcz Sosnowskiego – zakazana roślina
Toksyczny przybysz
Silne poparzenia, alergie, choroby narządów wewnętrznych – o skutkach kontaktu z toksycznym barszczem Sosnowskiego, mówi się w ostatnich latach dużo. Barszcz z łatwością zadomowił się w Polsce. Jest to skutek wieloletnich zaniedbań, braku pomysłów i chęci walki z inwazyjną rośliną ze strony odpowiednich służb.
W Polsce możemy spotkać dwa gatunki obce barszczu: barszcz Sosnowskiego, który został sprowadzony z Kaukazu w połowie XX w. w celach pastewnych oraz barszcz Montegazziego. Ten również przybył do nas z Kaukazu, lecz już jako roślina ozdobna i miododajna. Szybko wkradły się one w rodzime ekosystemy i zajęły je w niekontrolowany sposób.
Inwazja barszczu Sosnowskiego
Obecnie w Europie wschodniej mamy do czynienia z nasiloną inwazją barszczu Sosnowskiego. Jest to pozostałość po gospodarce prowadzonej w krajach bloku wschodniego. W ciągu kilku lat gatunek ten opanował całe areały wypierając przy tym rodzime gatunki i degradując środowisko. Z kolei na zachodzie głównym rozprzestrzenia się barszcz Montegazziego. Jednak tam problem jest dużo mniejszy, ponieważ podejmowane są działania mające zniszczyć stanowiska rośliny i zapobiegać ponownemu odradzaniu się jej.
Dr Zygmunt Dajdok z Instytutu Biologii Środowiskowej Uniwersytetu Wrocławskiego, który bada rośliny inwazyjne, uważa, że zwalczanie barszczu jest bardzo czasochłonne.
– To niezwykle odporna roślina. Łatwo rozprzestrzenia się z wiatrem i z wodą. Nasiona mają długą zdolność kiełkowania, mogą przebywać w glebie nawet pięć lat. Zwalczanie jest bardzo trudne. Obecnie wykorzystuje się metody mechaniczne, polegające na usunięciu części naziemnej i podziemnej, a także chemiczne, lecz nie przynoszą one oczekiwanych rezultatów.
Barszcz Sosnowskiego – jak go zwalczać?
– Musimy brać pod uwagę skutki społeczne i przyrodnicze. Przede wszystkim barszcz powoduje problemy zdrowotne u ludzi. Narażone na szkodliwe działanie toksyn mogą być zwłaszcza małe dzieci oraz osoby uczulone na substancje, które zawiera barszcz. Ponadto zmniejsza bioróżnorodność zarówno wśród roślin jak i zwierząt. Zagłuszając funkcjonowanie rodzimych roślin, wpływa negatywnie na żerujące na nich owady – mówi dr Dajdok.
Stale brakuje pomysłów na skuteczną walkę, ponieważ nie ma służb, które zajęłyby się problemem kompleksowo. Barszczem Sosnowskiego mają się zajmować straże miejskie i gminne. Często służby te nie są odpowiednio przygotowane. Do tego brakuje spójnego działania i programów, które likwidowałyby całkowicie największe stanowiska. Najbardziej efektywne są oczywiście prace we wczesnym etapie, gdy jest jeszcze szansa na całkowite zatrzymanie inwazji.
Barszcz Sosnowskiego w SuperPolonia.info