Warszawa, Polska, świat. Ciekawostki i atrakcje
Katowice – stolica Górnego Śląska nigdy nie kojarzyła nam się z atrakcjami turystycznymi. Wiedzieliśmy, że jest to duże miasto pełne zakładów, fabryk i możliwości biznesowych ale nie myśleliśmy aby cokolwiek tam pozwiedzać. Wreszcie się odważyliśmy i co ciekawe czekało na nas tam wiele interesujących niespodzianek.
W Katowicach jest dużo miejsc noclegowych. Wprawdzie nie tyle co w Krakowie lub Warszawie ale jest w czym wybierać. Zależało nam, żeby być jak najbliżej centrum. Chcieliśmy też mieć wygodny pokój z klimatyzacją. No i musieliśmy wziąć ze sobą Reksia (naszego psa) bo nie mieliśmy z kim go zostawić. W końcu nasz wybór padł na B&B hotel katowice, który najlepiej spełniał wszystkie nasze oczekiwania
Wbrew utartym powszechnie schematom nasze zwiedzanie miasta rozpoczęliśmy nie od Rynku i centrum ale pojechaliśmy najpierw do Nikiszowca. Zabytkowej dzielnicy, w której pełno jest dawnych robotniczych domów zwanych familokami. Kiedyś była to najbardziej charakterystyczna zabudowa nie tylko w Katowicach ale też w wielu innych miastach regionu. Z Nikiszowca blisko mieliśmy też na piękne osiedle dawnych górniczych domków w dzielnicy Giszowiec.
Wieczorem pierwszego dnia zastanawialiśmy się czy warto wybrać się na koncert do filharmonii lub na film w którymś z kinowych multipleksów. W końcu zdecydowaliśmy, że najlepiej będzie pójść do najsłynniejszego katowickiego teatru im Stanisława Wyspiańskiego. Znajduje się on w ścisłym centrum miasta. Przy okazji więc rozejrzeliśmy się wokół Rynku, przeszliśmy na spacer ulicą 3 Maja, przy której mieści się mnóstwo sklepów, banków, a także stoi Galeria Katowicka – jedno z tutejszych wielkich centrów handlowych.
W następnym dniu mieliśmy okazję odwiedzić piękne i duże Muzeum Ślaskie. Po drodze mijaliśmy najbardziej charakterystyczną budowlę w mieście czyli Spodek, a także Pomnik Powstańców Śląskich. Po południu wybraliśmy się do wielkiej katedry oraz Parku Kościuszki. Stoi tam miedzy innymi najstarszy w mieście zabytek czyli drewniany kościół św. Michała. Niestety ponieważ nasza wycieczka musiała trwać tylko dwa dni nie zdążyliśmy zobaczyć wszystkich ciekawostek w tym mieście. Obiecujemy sobie, że kiedyś przyjedziemy tu jeszcze raz.
WP / zawsz