Wyspa Tasmania ciekawostki. Podróżujący po świecie papierowy globtroter z Polski dotarł do Hobart na Tasmanii. Jest okazja, aby przybliżyć dzieje pewnego Polaka
Ponad 200 tys. mieszkańców liczy stolica, a zrazem największe miasto należącej do Australii wyspy Tasmania. Za sprawą dr Bogumiły Żongołłowicz dotarł tu Wesoły Wieżowiec (Happy Skyscraper), symboliczna siedziba Partii Dobrego Humoru. Został on sfotografowany m.in. przy tablicy upamiętniającej Polaka, Józefa Potaskiego (a może Josepha Potaskiego, Pułaskiego lub Johna Potaskie – tego dokładnie nie wiadomo).
Urodził się około 1764 r. Przypuszcza się, że pochodził z arystokratycznej rodziny Potockich. Brał udział w Powstaniu Kościuszkowskim, potem wyjechał do Londynu. Za drobną kradzież (chusty lub szalika) w sklepie w Newhaven (Sussex, Anglia), sąd skazał go na kilkuletnie zesłanie do kolonii karnej. W 1803 r. wraz z żoną Katarzyną i synem przypłynął statkiem HMS Kalkuta do Port Phillip Bay (Australia). Uznano, że miejsce to nie jest odpowiednie do zasiedlenia, więc w lutym 1804 r. Potaski z rodziną dotarli do Hobart.

Wkrótce przyszła na świat jego córka, pierwsza osoba pochodzenia europejskiego urodzona i ochrzczona na Tasmanii (wtedy określana jako Van Dieman’s Land). Żona Potaskiego otrzymała ziemię w Clarence Plains, a on wolnym człowiekiem starał się w 1810 roku. Jako rolnicy (produkcja kukurydzy i pszenicy) radzili sobie bardzo dobrze, wysyłając produkty nawet poza Tasmanię. Pod koniec życia stary Potaski znów popadł w konflikt z prawem – tym razem został oskarżony o kradzież bydła. Zmarł 31 sierpnia 1824 roku.
Nasz rodak został zapamiętany, a 200 lat po jego przybyciu do Australii w Hobart odbył się z tej okazji koncert operowy. Ciekawostka: jednym z jego potomków jest polityk australijski, były premier stanu Wiktoria, Denis Napthine.
Wyspa Tasmania: (c) SuperPolonia.info
Zobacz też:
>
>