Aż 110 tysięcy Polaków jest uprawnionych do udziału w wyborach burmistrza i rady miejskiej Londynu, w dniu 3 maja 2012. Burmistrz Londynu i Polacy
W kilku państwach świata podczas wyborów politycy ubiegają się o głosy Polonii (osób polskiego pochodzenia, uprawnionych do udziału w wyborach). Dotychczas czytaliśmy o tym podczas kolejnych wyborów w USA (głównie wyborów prezydenckich). Bo wybory to dla amerykańskich polityków okazja, aby przypomnieć sobie o tym, że istnieje polska mniejszość narodowa. Wtedy warto coś jej obiecać, aby zagłosowała na konkretnego polityka lub partię.
Teraz okazuje się, że głosy Polaków mogą przechylić wagę zwycięstwa w nadchodzących wyborach burmistrza i rady miejskiej Londynu, które odbędą się 3 maja 2012. Nad Tamizą głosów Polaków nie można lekceważyć, gdyż uprawnionych do głosowania jest tu aż 110 tysięcy Polaków. To 1,5 procent wszystkich uprawnionych do głosowania. Z liczby 110 tysięcy, 91 tysięcy to Polacy z najnowszej emigracji – czyli ci, którzy przybyli z Polski i zamieszkali w Londynie po 2004 roku czyli w minionych 8. lat. Reszta, ponad 18.600 uprawnionych do głosowania, to Polacy z wcześniejszych lat emigracji. Najwięcej Polaków w Londynie mieszka w dzielnicy Ealing (zachodni Londyn). Spośród wszystkich uprawnionych tu do głosowania, aż 5 procent to Polacy.
Jest jednak „haczyk”. Polacy (podobnie jak inni obywatele Unii Europejskiej) mogą głosować w wyborach lokalnych w Londynie pod warunkiem, że wcześniej się zarejestrują. Nie wiadomo, ilu z nich z tego skorzysta.
News: 29.04.2012
Ciekawostka
• Obecnie w londyńskich szkołach uczy się blisko 18 tys. dzieci, dla których polski jest językiem wyniesionym z domu.
Burmistrz Londynu i Polacy: (c) SuperPolonia.info
Zobacz też:
>
>