Powstanie styczniowe w literaturze
Powstanie styczniowe, to data przełomowa w dziejach Polski. Było ono ostatnim zrywem narodowowyzwoleńczym w długim szeregu zbrojnych działań, zmierzających do odzyskania przez nasz kraj, długo oczekiwanej niepodległości. Redakcja SuperPolonia.info została zaproszona do Kryształowego Saloniku Literackiego w Stawie Kunowskim, aby wziąć udział w spotkaniu dotyczącym obchodów powstania styczniowego z 1863 roku. W rozmowach na ten temat, przytaczano też wątki wspomnianego zrywu Polaków w kilku powieściach polskich autorów.
„Nad Niemnem”. Życie w trzech zaborach
Cień powstania z 1863 roku, padł na życie wszystkich trzech zaborów, zaś wnioski z poniesionej przez Polaków klęski, stały się głównym problemem, którym zajęła się publicystyka i literatura narodowa. Ze względu na szalejącą wówczas cenzurę, kwestie bohaterstwa i wzajemnej miłości ludzi do siebie, rzadko kiedy poruszane były w sposób jawny. O wiele częściej pisarze uciekali się do niedomówień i metaforycznych obrazów, doskonale rozumianych przez nacechowanych szczególnym patriotyzmem polskich czytelników.
Mistrzynią w owej walce z cenzurą, była między innymi Eliza Orzeszkowa. W powieści „Nad Niemnem” uwzniośliła w sposób idealny patriotyzm i szacunek międzyludzki. Problematyka polityczna tej powieści obraca się wokół powstania styczniowego i następstw jego klęski. Mimo, że już dawno przebrzmiały echa tegoż narodowego zrywu, długo potrafiło ono bratać ze sobą Polaków. Dzieło Elizy Orzeszkowej to szeroka panorama społeczeństwa powstańczego, ze szczególnym zaznaczeniem jego zróżnicowania na poszczególne warstwy i późniejsze losy Polaków.
W tradycjach prawdziwej demokracji
Dla braci Korczyńskich, wychowanych przez ojca – byłego legionistę, w tradycjach demokracji i walki o wolność, powstanie styczniowe było ucieleśnianiem najskrytszych ludzkich marzeń. Wierzyli oni nie tylko w militarny sukces Polaków, ale i polityczne następstwa związane z naszą niepodległością. Do walki z zaborcą Korczyńscy stanęli razem z mieszkańcami pobliskich Bohatyrowicz. Była to chwila najważniejsza i najcenniejsza w ich życiu, poprzez zbliżenie się do niższych stanów, w celu najszlachetniejszych dążeń. Nadzieje te jednak rozwiały się bardzo szybko, a śmiercią przypłacił je nie jeden polski bohater.
Ich wspólny grób, nazywany przez autorkę powieści „mogiłą”, stał się odtąd symbolem polskiego heroizmu, pełnej ofiarności i walki o niepodległość. Sytuacja, jaka wytworzyła się po upadku styczniowego zbrojnego zrywu Polaków, do powstania której przyczyniły się w dużej mierze carskie ukazy, była niezwykle trudna, a odnalezienie w niej miejsca dla siebie wiązało się z koniecznością rezygnacji z dotychczasowych marzeń i ideałów.
W imię wyższych pragnień
Najtragiczniejszą postacią utworu „Nad Niemnem” jest Benedykt Korczyński, który postanawia ocalić rodowy majątek, aby nie przeszedł on w obce (rosyjskie) ręce. Uważa to za konieczne nie tylko dla zapewnienia rodzinie bytu materialnego, ale przede wszystkim za obowiązek patriotyczny. Opiera się on bankructwu, które oznaczałoby oddanie polskiego majątku Rosjanom. Benedykt jest więc oceniany jako postać pozytywna, przepełniona wysublimowaną miłością do ludzi.
Klęska 1863 roku nie dowodzi według autorki wspomnianej powieści bezsensu walki narodowo wyzwoleńczej, ani też nie usprawiedliwia ona wygodnictwa i wszelkiej ugodowości. Idee powstańców, takie jak wolność, miłość i równość pozostają nadal aktualne. Orzeszkowa nie nawołuje do przygotowania nowego zbrojnego zrywu polskiego narodu, ale pokazuje ona konieczność mądrego, a zarazem patriotycznego postępowania na co dzień.
Stefan Żeromski i temat powstania styczniowego
Zupełnie inaczej niż Eliza Orzeszkowa, patrzył na powstanie styczniowe Stefan Żeromski. Szczególnie interesowały go nie jego reperkusje i oddźwięk w społeczeństwie, lecz sama istota owego zbrojnego aktu Polaków, jego przebieg, motywy polityczne i społeczne wpływające na postawy ludzi, wobec tego wydarzenia. W swych utworach Żeromski zdecydowanie przeciwstawiał się programowi ugody z zaborcą, stąd kreacja jednego z bohaterów opowiadania „Echa leśne” Jana Rozłuckiego, który w obliczu wybuchu powstania, powodowany poczuciem patriotycznej powinności wobec ukochanego kraju, decyduje się na dezercję z armii carskiej i z całą świadomością grożącej mu za to kary, przyłącza się do walczących w lesie partyzantów.
Schwytany podczas jednej z potyczek, zostaje przez swego wuja, zrusyfikowanego ugodowca, skazany na rozstrzelanie. Jan Rozłucki, aż do samej śmierci prezentuje godny podziwu hart ducha i całkowite poświęcenie się wzniosłym ideałom, dla których walczył i dla których żył. Bez słowa protestu, składa swe życie w ofierze, pozostaje do końca dumnym, nieugiętym i wiernym Polakiem. W opowiadaniu dominuje doprowadzony do egzaltacji kult zbrojnej walki o niepodległość naszej Ojczyzny oraz niczym nie odparty heroizm, jako wykładnik polskiego bohaterstwa.
Co na to Bolesław Prus
W powieści „Lalka” Bolesława Prusa, także odnajdujemy wątek powstania styczniowego. Stanisław Wokulski był powstańcem styczniowym, a za udział w zbrojnych walkach, został on zesłany na Syberię do Irkucka. Zrezygnował wówczas z ambicji i ideałów związanych ze szkołą oraz z życiem prywatnym, aby spełnić patriotyczny obowiązek wobec ukochanego kraju. Po powrocie z Syberii, czuje się on oszukany i niezrozumiany przez współczesnych mu ludzi, gdyż pozytywistyczna Warszawa widziała w nim nie bohatera, ale dorabiającego się kupca.
„Chłopi” a kwestia powstania styczniowego
Wątki powstania styczniowego, odnajdujemy też w treści „Chłopów” Władysława S. Reymonta. Kuba czyli parobek Borynów walczył w powstaniu i uratował bohatersko życie panu Jackowi, ówczesnemu dziedzicowi Lipiec. Pisarz ukazuje chłopów, którzy popierali walkę o wyzwolenie Ojczyzny, jako ludzi niezwykle godnych i uczciwych.
Powstanie styczniowe w literaturze: (c) Agnieszka Gałka / SuperPolonia.info
Na górnej ilustracji: powstańcy w grafice Artura Grottgera
Zobacz też:
>