Najlepsze dowcipy o restauracjach i kelnerach. Kawał o restauracji i kelnerze, restauracja żarty i humor
Obrusy w restauracji
– Czy w tej restauracji często zmienia się obrusy? – pyta kelnera gość wskazując na brudną szmatę przed sobą.
– Oczywiście, proszę pana. Ten z pańskiego stolika przez tydzień leżał na tamtym stoliku, a jeszcze wcześniej na innym.
Kelner i kucharz
Gość w restauracji awanturuje się z powodu złego smaku obiadu, aż w końcu woła do kelnera:
– Niech pan tu przyprowadzi kucharza!
– Nie w tej chwili proszę pana, właśnie je obiad przyniesiony przez żonę z domu.
> Dowcipy o kucharzach
Muchy w restauracji
W restauracji konsument odpędza się bezskutecznie przed dokuczliwymi muchami, w końcu woła:
– Kelner! Proszę im dać coś do jedzenia na mój rachunek!
Kawałek kotleta
W restauracji konsument zwraca się do kelnera:
– Już godzinę bezskutecznie usiłuję ukroić kawałek tego kotleta!
– Niech pan się nie spieszy, zamykamy dopiero o dwudziestej.
Mucha w zupie
– Czy może mi pan powiedzieć, co ta mucha robi w mojej zupie?
Kelner pochyla się i przez chwilę wpatruje w talerz.
– Drogi panie, wygląda na to, że pływa.
Serwetka
Do restauracji wszedł gość, usiadł przy stoliku i zawiązał sobie serwetkę wokół szyi. Zauważył to kierownik sali. Wzywa kelnera i mówi:
– Daj mu delikatnie do zrozumienia, że teraz nie należy to do dobrego tonu.
Kelner podchodzi do gościa i pyta:
– Dla szanownego pana golenie czy strzyżenie?
Piwo
– Szanowny pan życzy sobie piwo jasne czy ciemne?
– Ciemne. Mam żałobę.
Doświadczenie
Doświadczony kelner mówi do kolegi:
– Wystarczy spojrzeć na salę i od razu widać, że niedługo koniec miesiąca.
– Po czym można to poznać?
– Goście czytają menu od strony prawej do lewej.
Wysoki rachunek
Fąfara stwierdza w restauracji, że rachunek za obiad, który zjadł, jest zbyt wysoki. Kelner jeszcze raz bierze go do ręki i spokojnie odpowiada:
– Nie pomyliłem się proszę pana, tylko zamiast dodać, pomnożyłem.
Długie oczekiwanie
Gość czeka ponad godzinę na zamówiony obiad, wreszcie podchodzi do kelnera, który romansuje z bufetową.
– Przepraszam, czy to pan przyjął moje zamówienie?
– Tak.
– A więc jednak! Nie mogłem pana rozpoznać, tak się pan zestarzał.
Trudne chwile
– Czekają mnie dziś trudne chwile – mówi barmanowi gość w restauracji. – Niech mi pan naleje szklaneczkę dla kurażu.
Barman spełnia życzenie.
– Niech mi pan wleje jeszcze jedną.
Barman znów wlewa. Przy piątej szklaneczce barman postanawia zaspokoić własną ciekawość i pyta:
– A cóż to za emocje pana czekają?
– Bo widzi pan, nie mam przy sobie ani złotówki!
Dowcipy o restauracjach: (c) SuperPolonia.info / Superpress
Zobacz też:
> Kawały o klaunach
> Dowcipy o małpach
> Kawały o butelkach