Policja i praca policjantów na wesoło. Śmieszne dowcipy o policjantach, zabawne kawały policyjne. Humor z policjantami
Interwencja policji
Środek nocy. Dzwonek do drzwi mieszkania.
– Kto tam?
– Policja.
– Ale nikogo w domu nie ma!
– A kto odpowiada?
– Nikt nie odpowiada. Pewnie się przesłyszeliście.
– A światło dlaczego się pali?
– No dobra, już gaszę.
Sikający pijak i policjant
Do pijaka sikającego na ulicy, podchodzi policjant i mówi:
– Będzie to pana kosztowało mandacik 150 złotych.
Facet wyciąga dwusetkę, a policjant:
– Niestety, nie mam panu wydać.
Pijak:
– A lej pan, ja stawiam!
Obywatel na ławce
Siedzi facet na ławce. Podchodzi do niego policjant i pyta:
– Co tu robicie, obywatelu?
– Kontempluję.
– Jak ci przywalę pałą, to będziesz prosto pluł!
Naturystka i policjant
Blisko plaży dla naturystów, policjant wychodzi z krzaków i mówi do nagiej kobiety:
– Proszę pani tu się nie wolno kąpać.
– Nie mógł pan powiedzieć, zanim się rozebrałam?
– Rozbierać się wolno.
Policjant kupuje zapałki
Żona wysyła męża–policjanta do sklepu po zapałki i mówi:
– Tylko kup dobre zapałki, żeby się dobrze paliły.
Po kwadransie policjant wraca, kładzie pudełko na stole i mówi zadowolony:
– Bardzo dobre zapałki! Wypróbowałem w sklepie. Wszystkie się palą.
Kontrola drogowa
Policjant z drogówki zatrzymuje samochód i idzie w stronę kierowcy. Kierowca zwraca mu uwagę:
– Ma pan czapkę daszkiem do tyłu.
– Nie szkodzi, za chwilę będę wracał.
Dowcipy o policjantach: Płaczący chłopiec
Policjant podchodzi do płaczącego na ulicy chłopca.
– Chłopczyku, dlaczego płaczesz?
– Bo się zgubiłem.
– A gdzie mieszkasz?
– Nie wiem. Wczoraj przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania.
– To powiedz chociaż jak się nazywasz.
– Nie pamiętam. Wczoraj mama znowu wyszła za mąż.
Policyjna pałka
Do policjanta podchodzi mała dziewczynka i podaje mu policyjną pałkę, pytając:
– Przepraszam, to pana pałka?
– Nie moja. Ja swoją zgubiłem.
Dowcipy o policjantach: (c) SuperPolonia.info
Zobacz też:
> Czarny humor
> Żarty o restauracjach