Na Manhattanie w Nowym Jorku jest szereg punktów widokowych, które odwiedzają turyści. Niektórzy twierdzą, że Summit One Vanderbilt jest najciekawszy. Gdzie jest to miejsce i dlaczego warto tu dotrzeć, odwiedzając NYC?
Punkt widokowy Summit One Vanderbilt
Summit One Vanderbilt otwarto pod koniec 2021 roku. Wielkie szklane ściany zza których widać wieżowce Manhattanu, do tego nowoczesne przestrzenie wewnątrz sprawiają, że doznania związane z podziwianiem Nowego Jorku z perspektywy lotu ptaka akurat z tego miejsca, każdy zapamięta na długo.
Miejsce zajmuje powierzchnię 6683,3 m², jest tu kilka restauracji i interaktywna ekspozycja sztuki. Cenę wejścia jednej osoby skalkulowano na $39. Szklane windy transportują wszystkich do platformy obserwacyjnej, znajdującej się 370 metrów nad poziomem ulicy. Część platformy (Levitation) jest ze szkła i wystaje poza ścianę budynku, co sprawia, że wrażenie na odwiedzających jest niezapomniane.
Wieżowiec One Vanderbilt
77-kondygnacyjny drapacz chmur ma 427 metrów wysokości. Do dachu jest 397 metrów (nad nim jest jeszcze iglica). To modernistyczny biurowiec, zlokalizowany przy One Vanderbilt Avenue New York, na rogu przecznic 42nd Street i Vanderbilt Avenue. Stoi w pobliżu dworca Grand Central Terminal, w Midtown Manhattan. Został zbudowany za 3,31 miliarda dolarów między 2017 a 2020 r., choć skupowanie działek na których miał stanąć (i na których już stały nieruchomości), zaczęto już w 2001 roku.
Wieżowiec otwarto oficjalnie we wrześniu 2020 i był wtedy drugim co do wysokości drapaczem chmur w Nowym Jorku. I dziś jednym z kilka najwyższych (najwyższy jest World Trade Center).
Nad 57. piętrami, na których znajdują się biura różnych firm, są dwa piętra przeznaczone na tarasy widokowe.
Tekst:(c) SuperPolonia.info
Zdjęcia: (c) Ewa Jaczynski
Zobacz też:
>
>