Yungas Boliwia
Death Road czyli Drogi Śmierci – nieprzypadkowo ta droga tak jest nazywana. Rocznie ginie tu 200 do 300 osób
Yungas, to jedna z najbardziej niebezpiecznych dróg świata. Aby z La Paz, najwyżej położonej stolicy świata, dotrzeć do regionu Yungas (to od niego nazwano tę drogę), trzeba być nie lada śmiałkiem. Dla wielu jest to ostatnia droga w życiu.
Droga przecina łańcuch górski Cordillera Oriental. Na przełęczy La Cumbre wspina się na wysokość 4650 metrów, po czym stromo opada do wysokości 1200 metrów, gdzie jest miasto Coroico.
Droga co jakiś czas wcina się w strome zbocza gór i duża jej część ma ledwie 3,5 metra szerokości. Do tego niektóre odcinki nie są utwardzone, co czyni drogę ekstremalnie niebezpieczną, nie tylko podczas deszczów czy upałów. Chwila nieuwagi i samochód spada w przepaść o głębokości 600 metrów. Dodajmy, że drogą jeżdżą samochody w obu kierunkach i muszą się wymijać.
Zła sława drogi kusi turystów z całego świata, głównie miłośników sportów ekstremalnych. Część z nich wsiada na rowery i pokonuje niebezpieczną trasę. Zarejestrowane filmy i zdjęcia umieszczane w Internecie, budzą grozę i ogromne zainteresowanie wśród oglądających.
Miłośnicy niebezpiecznych wrażeń wsiadają w busy i samochody, płacąc 50 do 100 dolarów za wycieczkę trasą mrożącą krew w żyłach. Niektórzy już nie wracają. Wyliczono, że w ostatniej dekadzie zostało tu na wieki kilkunastu rowerzystów.
Droga powstała w latach 30. XX wieku. Budowali ją paragwajscy więźniowie, podczas wojny. Rząd Boliwii świadom śmierci osób poruszających się drogą Yungas. W październiku 2020 r. otwarto autostradę, dzięki której nie trzeba już jeździć w ekstremalnych warunkach. Yungas nadal jest jednak otwarta dla rowerzystów i miłośników wrażeń.
Droga Yungas: (c) SuperPolonia.info
Foto: Ilosuna / cc ny-sa 2.5
Zobacz też:
> Ameryka Południowa ciekawostki